Sex przygody z przyjaciółką siostry

Sex przygody z przyjaciółką siostry

Opublikowano:

Powrót do rodzinnego domu

Sex przygody z przyjaciółką siostry… Wakacje w rodzinnym domu w Bieszczadach zawsze kojarzyły mi się z odpoczynkiem i ciszą. Tym razem było inaczej. Moja młodsza siostra, Anka, zaprosiła swoją najlepszą przyjaciółkę, Martę, by spędziła z nami kilka dni. Nie sądziłem, że ten wyjazd stanie się dla mnie tak niezapomniany.

Przyjechałem z Krakowa, gdzie na co dzień studiowałem architekturę. W chwili, gdy przekroczyłem próg domu, zauważyłem Martę. Miała na sobie prostą, letnią sukienkę, która delikatnie podkreślała jej sylwetkę. Jej uśmiech był ciepły, a spojrzenie — figlarne. Od razu poczułem, że coś w niej mnie fascynuje.

Sex przygody z przyjaciółką siostry

Pierwszy wieczór

Pierwszego wieczoru usiedliśmy razem na tarasie, gdzie zapach lasu i świeżo skoszonej trawy mieszał się z letnim powietrzem. Anka i Marta śmiały się, wspominając szkolne czasy. Ja jedynie słuchałem, udając, że jestem obojętny. W rzeczywistości każda jej reakcja przyciągała moją uwagę. Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, Marta delikatnie się uśmiechnęła.

– Nie pamiętasz mnie, prawda? – zapytała, przerywając moje rozmyślania. – Pamiętam, ale nie tak dobrze, jakbym chciał – odpowiedziałem, starając się brzmieć swobodnie.

Nieoczekiwane spotkanie

Następnego dnia wszyscy postanowiliśmy wybrać się nad pobliskie jezioro. Po drodze Anka zatrzymała się w sklepie, a ja i Marta poszliśmy ścieżką prowadzącą na brzeg. Las otaczał nas ciszą, przerywaną jedynie szelestem liści pod naszymi stopami.

– Lubię tu przyjeżdżać. Bieszczady mają coś magicznego – powiedziała, spoglądając na mnie z uśmiechem. – Magicznego, ale i tajemniczego – odparłem, czując, jak napięcie między nami rośnie. W pewnym momencie potknęła się o wystający korzeń. Złapałem ją za rękę, by nie upadła.

Jej dłoń była delikatna, a jednocześnie mocno zacisnęła się na mojej. W tej chwili coś we mnie pękło. Spojrzeliśmy na siebie, a powietrze wokół nas zdawało się gęstnieć. Nie powiedzieliśmy ani słowa, ale ten moment był jak obietnica czegoś, co dopiero miało się wydarzyć.

Wieczór przy ognisku

Wieczorem rozpaliliśmy ognisko w ogrodzie. Anka zawołała kilku swoich znajomych, więc atmosfera stała się bardziej swobodna. Marta siedziała obok mnie, a nasze ramiona niemal się stykały. Każde jej spojrzenie wywoływało we mnie niepokój, ale i ekscytację.

Gdy Anka zajęła się rozmową z innymi, Marta szepnęła mi do ucha: – Możemy chwilę porozmawiać? Zgodziłem się bez wahania. Poszliśmy na drugą stronę ogrodu, gdzie światło ogniska już nie sięgało.

– Coś między nami iskrzy, prawda? – zapytała z rozbrajającą szczerością. Zaniemówiłem. Jej bezpośredniość mnie zaskoczyła, ale także zaintrygowała. – Tak, czuję to samo – odpowiedziałem po chwili. Nie musieliśmy mówić nic więcej. Nasze usta znalazły się blisko, a chwila napięcia przerodziła się w pierwszy pocałunek.

Namiętność w ukryciu

Następne dni były pełne ukradkowych spojrzeń i drobnych gestów. Marta była ostrożna, nie chcąc, by Anka coś zauważyła. Jednak każdego wieczoru znajdowaliśmy sposób, by zostać sam na sam.

Jednej nocy, gdy wszyscy już spali, zapukała cicho do drzwi mojego pokoju. Wpuściłem ją, a nasze spojrzenia od razu zdradziły wszystko, co czuliśmy. – Chciałam tylko porozmawiać… – zaczęła, ale nie zdążyła dokończyć. Pociągnąłem ją bliżej siebie. – Nie musisz nic mówić – odpowiedziałem, delikatnie gładząc jej policzek.

Jej skóra była miękka, a zapach włosów przypominał letni deszcz. Dotykaliśmy się delikatnie, badając każde drgnienie ciała. Wszystko działo się powoli, jakbyśmy chcieli, by ta chwila trwała wiecznie.

Sex przygody w bieszczadach

Poranek pełen sekretów

Kiedy obudziłem się rano, zaspokojona Martusia już wyszła, by uniknąć podejrzeń. Każde wspomnienie poprzedniej nocy wywoływało u mnie uśmiech. Wiedziałem, że to, co nas łączy, jest wyjątkowe, ale i skomplikowane. Przez resztę pobytu staraliśmy się zachowywać normalnie, choć czasem trudno było ukryć nasze emocje.

Pożegnanie

Gdy nadszedł dzień wyjazdu, Marta podeszła do mnie, gdy Anka pakowała rzeczy do samochodu. – To, co się wydarzyło, zostanie między nami? – zapytała, a w jej głosie słychać było niepewność. – Oczywiście, ale nie chcę, by to był koniec – odpowiedziałem, patrząc prosto w jej oczy.

Nie powiedziała nic więcej, ale jej spojrzenie zdradzało wszystko. Marta wsiadła do auta, a ja patrzyłem, jak odjeżdża. Wiedziałem, że to lato na długo pozostanie w mojej pamięci.

Nasze sexowne dziewczyny

Copyright 2025. All rights reserved.

Wysyłająć wiadomość zgadzasz się przestrzegac regulaminu usługi. Przeczytaj cały regulamin
Polityka Cookies: Polityka Cookies i prywatności
Administratorem serwisu jest VISIONIT (od 15.12.2024)
Kontakt pod adresem: kontakt@night-academy.pl

Mapa strony