Różnice
Między kobietą i mężczyzną. W potrzebach, w pragnieniach. We wszystkim, co związane z seksem. Są i co gorsze czasem zbyt duże.
Facet na widok swojej kobiety z inną kobietą – w większości przypadków będzie podniecony. Postawiłabym, nawet na ogół. NIe ważne co ktoś powie, nie uwieżę, że dwa języki na jednym penisie nie doprowadzą do obłędu.
Kobieta na widok swojego faceta z innym… hmm. Z całym szacunkiem do Panów lubiących Panów – ja bym wyszła. W żaden sposób nie byłby mnie w stanie taki widok podniecić.
hmmm. Chyba, że tych dwóch panów w pełni zainteresowanych byłoby mną.
Złośliwość natury? Skąd ta różnica w potrzebach między płcią. Znacie przypadki / mam na myśli tylko te na przełomie kilku lat, nie dni/ w których kobieta miała większe potrzeby seksualne niż jej partner?
Nie ważne czy długość stosunku, czy intensywność czy ilość orgazmów w czasie tygodnia.
Kolejna różnica? Podniecenie. U faceta skacze niemal natychmiast. Kobieta potrzebuje działania. Dłuższego.
Mogłabym jeszcze wymieniać… ale wiecie co. Różnica jest też w orgaźmie. Ba. Nam natura dała długi i intensywny orgazm. Który gdy tylko minie, może pojawić się następny.
Polecam!