3 kategorie mężczyzn, którzy odstraszają kobiety
Uszeregowałem je od tej najbardziej strasznej do tej najmniej. Różnica jest to jednak niewielka, tak jak między upadkiem z dwunastego piętra a z dwudziestego – tak czy siak gryziesz glebę. Niezależnie więc od poziomu zacofania społecznego efekt jest ten sam: przynależność do którejś z poniższych grup nie wróży dobrze twoim szansom na znalezienie wartościowej kobiety. Ani nawet przeciętnej kobiety. Ani nawet takiej, której umie tylko oddychać.
1) Straszni
Zboczeńcy, ekshibicjoniści, gwałciciele i inni dewianci. Ci, którzy nie dość że są dziwni, to jeszcze niebezpieczni. Uwierz mi, nie chcesz być w tej grupie, a możesz. Nie sugeruję, że jesteś psychopatą, a po prostu wiele lasek jest przewrażliwionych, zwłaszcza przy poznawaniu nowych ludzi. Jest tak, gdyż kobiety od wczesnych lat karmi się opowieściami o tym, żeby nie ufać obcym, nie przyjmować podarunków, itd. Tak wiem, małym chłopcom też się gada, żeby nie brali cukierków od nieznajomych i nie wsiadali z obcymi do samochodów, ale mimo wszystko to dziewczyny mają gorzej. Jakby nie patrzyć, są one słabsze fizycznie i znacznie bardziej bezbronne. Dodaj sobie do tego to, że kobiety mają znacznie większy talent do wyobrażania sobie najgorszego, i już masz receptę na ograniczone zaufanie przy pierwszym kontakcie.
Zakładając, że jesteś normalny i nie jeździsz na podryw wanem z przyciemnianymi szybami, to powinieneś unikać zwłaszcza dwóch zachowań. W sumie to są to oczywiste rzeczy, ale niektórzy ludzie charakteryzują się niesamowitym wręcz brakiem wprawy w kontaktach socjalnych, dlatego lepiej będzie, jeżeli o nich wspomnę.
Pierwszym nieprawidłowym zachowaniem jest przesadny dotyk. Normalnie dotyk jest pozytywnym sygnałem, zakładając, że używasz go z umiarem. Jeżeli natomiast będziesz trzymał dziewczynę za rękę zbyt długo, dotykał jej co chwilę lub twoim pierwszym ruchem będzie złapanie jej za udo, to uda ci się tylko jedna rzecz – sprawisz, że dziewczyna zacznie się bać. Spróbuj się postawić w jej sytuacji. Jakbyś ty się czuł, gdyby ktoś podszedł do ciebie na ulicy, przywitał się i nie chciał puścić twojej ręki, stojąc jednocześnie zbyt blisko? Nie wiem jak ty, ale ja bym sprawdził, czy jeszcze mam portfel i komórkę.
Drugim zachowaniem wzbudzającym lęk w kobietach jest obsesyjne nimi zainteresowanie i traktowanie nowo poznanej kobiety jak kilkuletniej partnerki życiowej. Nie można bardziej zjebać podrywu, jak podchodząc do laski z kwestią w stylu: „Cześć. Obserwowałem Cię już od dawna. Nie mogę przestać o Tobie myśleć”. Kolejnym pięknym przykładem takiego walniętego zachowania jest nałogowe wydzwanianie i wysyłanie SMS-ów. Koniecznie z informacją, ile chce się mieć dzieci i jakich środków antykoncepcyjnych najlepiej używać.
2) Dziwni
Kolejną grupę stanowi mężczyźni, których można by opisać jako mniej lub bardziej dziwnych. Różnią się oni od poprzedniej grupy tym, że nie wbijają się w poziom komfortu kobiety ciosem z buta. Dalej są dziwni, ale nieszkodliwi. Wzbudzą politowanie kobiety, ale nie wywołają w niej przerażenia i chęci ucieczki.
Głównymi przedstawicielami tej grupy będą ludzie społecznie wykluczeni, nerdy, nałogowi gracze w LOLa, życiowi nieudacznicy, no-lajfy i 40-latkowie mieszkający z mamami. Jednym słowem ludzie, którzy nie mają poważnych dewiacji, ale cechuje ich pewien poziom nieśmiałości i nieogarniętości życiowej. Hmm… nieogarniętość. Znowu wymyśliłem fajne słowo. Może zamiast pisać bloga powinienem się zająć pisaniem słowników?
Bycie dziwnym jest o tyle lepsze od bycia przerażającym, że da się z tego wyjść bez pomocy psychoterapeuty. Powiedzmy sobie szczerze: większość ludzi jest dziwna. Po prostu niektórzy gorzej sobie radzą z ukrywaniem tego faktu. Ludzi, którzy się akceptują ze wszystkimi swoimi wadami i zaletami, jest najmniej. Bycie bardziej społecznym i zrelaksowanym wśród kobiet to nie kwesta jakiegoś przywileju udzielanego nielicznym wybrańcom w chwili narodzin. Trzeba w to włożyć dużo wysiłku, ale nawet z osoby zamkniętej w sobie da się zrobić uwodziciela. Zajmie to jednak kupę czasu. Brzydkie kaczątko też nie od razu przemieniło się w pięknego łabędzia.
Najgorsze zachowania cechujące mężczyzn z tej kategorii to niekontrolowanie emocji i podstawowych zachowań. Nie muszę chyba tego tłumaczyć, bo dziwną osobę poznasz po minucie rozmowy. Niektórzy już po prostu tak mają, że w ich obecności czujemy się nieswojo. Na potępienie zasługuje też nachalność i wpychanie się w życie kobiety na siłę. Nie zaskarbisz sobie jej uczucia wpadając do niej z zaskoczenia, chyba że jesteście już dobrymi znajomymi. Mężczyznom z tej grupy zdarza się też bardzo szybko wyznawać kobiecie miłość. Na przykład po pięciu godzinach znajomości.
3) Mięczaki
Do tej kategorii zaliczają się mężczyźni(?), którzy mają problemy z nieśmiałością, wyrażaniem własnego zdania i walczeniem o swoje. Są ekspertami w subtelnym obczajaniu co lepszych samiczek, których nigdy nie zdobędą, bo one już sypiają z silniejszymi i bardziej pewnymi siebie samcami. Marzą o wielkiej miłości, ale przy pierwszym lepszym kontakcie z kobietą nie wiedzą co powiedzieć, jak się chodzi, ani nawet jak się oddycha. Co gorsza, spędzają później dużo czasu na analizowaniu nieudanego kontaktu z kobietą i zastanawianiu się, co można by zrobić i powiedzieć inaczej, żeby zdobyć jej zainteresowanie. Na zastanawianiu się kończy, bo przecież skończenie z narzekaniem i działanie wymaga wysiłku, a to już dla mięczaka o wiele za dużo. Po co zapalać światło, skoro tak słodko jest przeklinać ciemność?
Słaby mężczyzna wzbudza w kobiecie taką reakcję, jaką wzbudzają bezdomni w przechodniach. Od czasu do czasu można mu podarować jakieś drobniaki, ale nikt nie zaprosi bezdomnego do domu. To prawda, że dziewczynom czasami zdarzy się pójść z facetem do łóżka z litości, ale to rzadkość i dotyczy głównie normalnych mężczyzn przeżywających chwilowy kryzys. Innymi słowy, bycie mięczakiem równa się całkowitemu braku seksu. To tylko jeszcze pogłębia frustrację tych ludzi, za którą najczęściej obwiniają złe i „lubiące dupków, a nie normalnych facetów” dziewczyny.
Smutne jest to, że słabi mężczyźni często mają na oku tylko jedną określoną dziewczynę. To upodobanie często graniczy z obsesją. Wydaję im się, że byliby on dla swojej wybranki idealnymi partnerami. Że wszyscy inni faceci z jej otoczenia są dupkami, którzy traktują ją źle, a tylko oni, jako mili dżentelmeni, umieliby o nią zadbać. To mrzonka. Wszyscy ci faceci nie widzą kobiety, a jej wyidealizowany obraz nie mający nic wspólnego z rzeczywistością. To tak samo jak podziwiać zdjęcia modelek przerobionych na wszystkie strony w Photoshopie i nie rozumieć, że w realu nie wyglądają już tak zjawiskowo.
Jest wiele zachowań, które można by przypisać do tej kategorii mężczyzn. Zamiast wymieniać je wszystkie, co pewnie zajęłoby mi pół dnia, posłużę się jedną generalną zasadą, którą praktycznie każdy facet powinien znać. Jeżeli robisz coś, czego normalnie byś nie zrobił, żeby zdobyć czyjąś aprobatę, to postępujesz źle. Wyobraź sobie pracownika korporacji, który dzień w dzień podlizuje się swojemu szefowi. Jak myślisz, ilu kolegom i koleżankom z pracy to zaimponuje? Podpowiem ci, że we wszystkich jednostkach będzie to ta sama cyfra. No, może poza Kelwinami.
To by było na tyle, jeżeli chodzi o najgorsze kategorie, jakie może reprezentować mężczyzna. Jeżeli jesteś przedstawicielem jednej z nich, to nie mam dla ciebie dobrych wiadomości – czeka cię dużo pracy, jeżeli chcesz zacząć osiągać sukcesy. Oczywiście możesz zignorować moje rady i tak czy siak wyruszyć na miasto na podryw. Bardzo jednak prawdopodobne, że odstraszysz od siebie dziewczynę. Może nie da tego po sobie poznać. Może nawet da ci numer. Nie licz jednak na to, że numer ten będzie prawdziwy.
