Zadzwoń by dobrze się zabawić 708 777 178
📞 Kliknij i zadzwoń

Chemia w związku

708-777-178 wew 999
DOSTĘPNA
708-777-178 wew 999
📞 Kliknij i zadzwoń ✉️ Kliknij i napisz za darmo 📲 Zamów rozmowę ze mną
Chcesz napisać lub zadzwonić?
708-777-178 wew. 999 Tylko 4,92 zł/min
NIGHT. pod nr: 79980 (3,69 zł/sms)

Gdyby miłość dałoby się opisać przy pomocy wzory chemicznego, to połowę tego wzoru stanowiłoby połączenie emocjonalne, a drugą połowę seksualność. Intelektualna strona równania odnosi się do ludzi, których można by opisać jako bratnie dusze. Społeczeństwo często utożsamia chemię, która może pojawić się między dwojgiem ludzi przeciwnej płci, z ideą przeznaczenia. W rzeczywistości jest to kombinacja czynników takich jak wspólne zainteresowania, bliskość charakterów i pociąg fizyczny.

Co to oznacza z punktu widzenia uwodziciela? Że to nie los ani przeznaczenie pchają nas ku sobie, a emocje. Naucz się je wykorzystywać i budować połączenie emocjonalne, a sam będziesz kowalem własnego losu.

 

Ogień i woda

Znasz takie związki, w których partnerzy często się kłócą i są swoimi przeciwieństwami? Zastanawiasz się, jakim cudem wytrzymali ze sobą kolejne pół roku? Zwykle są trzy przyczyny takiego stanu. Pierwsza to istnienie wspólnej płaszczyzny porozumienia mimo konfliktów. Druga to wzajemne tolerowanie samych siebie ze względu na strach przed samotnością. Trzecia jest taka, że partnerzy wzajemnie „rozładowują się” w łóżku. Nie zmienia to faktu, że może i seks jest dobry, ale później takie osoby nie dogadają się nawet w kwestii wyboru programu telewizyjnego. Bez połączenia na poziomie intelektualnym i emocjonalnym nie ma mowy o naprawdę szczęśliwym związku.

 

Ludzie, którzy myślą o więzi emocjonalnej, często używają wyrażeń takich jak: „mamy tyle wspólnego”, „coś nas łączy”, „czuję się jakbym znała go od lat”. Jeżeli jesteś w związku, w którym jesteś w stanie godzinami gadać z laską przez telefon, to znaczy właśnie że osiągnęliście ten poziom zbliżenia.

Zawsze uważałem, że w związku należy się dostać do 2 miejsc – do głowy kobiety i do jej majtek. Wiem, że brzmi to seksistowsko, ale to prawda. W dłuższym okresie czasu brak jednego lub drugiego powoduje poczucie braku czegoś ważnego. Istnieje pogląd, że mężczyźni myślą tylko o seksie. To nieprawda. Wbrew powszechnej opinii wielu facetów zdaje sobie sprawę, że związek, w którym oprócz seksu jest jeszcze zrozumienie, jest po prostu bogatszy. W praktyce najlepiej sprawdza się umiar między fizycznością a wartościami intelektualnymi.

 

Daj komuś się sobą zainteresować

Kobiety lubią mężczyzn atrakcyjnych, nie tylko w fizycznym sensie. Wygląd nie ma aż takiego znaczenia z punktu widzenia płci żeńskiej. W innym przypadku nie było by tylu brzydkich gwiazd rocka, którzy bynajmniej nie mają problemu ze znalezieniem chętnej dziewczyny.

Pasje są atrakcyjne. Dziwi mnie, czemu na świecie jest aż tylu mężczyzn, którzy tego nie rozumieją. Wyobraź sobie taką sytuację. Atrakcyjna kobieta ma do wyboru dwóch mężczyzn. Pierwszy z nich zajada się chipsami, spędza 80% wolnego czasu przed telewizorem, a w miejscu brzucha ma przenośny stojak na piwo. Drugi jest jego przeciwieństwem – ćwiczy od czasu do czasu, ma zainteresowania, lubi obejrzeć dobry film, ale nie będzie też stronił od dobrej książki lub wyjścia na miasto. Jak myślisz, który z nich miałby szansę zostać jej chłopakiem?

Co jeszcze uchodzi za interesujące? Te same zainteresowanie, nawet jeśli ograniczają się choćby do tego samego serialu komediowego. Wspólne oglądanie filmów, słuchanie muzyki i znajomość tych samych książek dadzą ci ogromny zbiór tematów do rozmowy. Zapewne nie miałbyś również problemu z namówieniem dziewczyny na wspólne uprawianie sportu lub ćwiczenia taneczne. Większość osób chciałaby być aktywna fizycznie, tylko czasami brakuje im odpowiedniego „kopa” z zewnątrz. Mnóstwo dziewczyn ćwiczy coś w mniejszym lub większym stopniu, bo przejmują się swoją figurą. Jeżeli bardzo nie lubisz ćwiczyć to możesz zapisać się na jakiś kurs, np. fotografii. Pomyśl o tym, co moglibyście robić razem i wprowadź swój plan w życie. Jest to bardzo ważne, bo schemat: „idź do pracy-wróć do domu-jedz-śpij” to zwykłe marnowanie życia.

 

To działa w dwie strony

Bardzo często lubimy o sobie myśleć jak o unikalnych i niepowtarzalnych płatkach śniegu posiadających swój własny intymny świat. Czujemy, że mamy bogate wnętrze i piękną duszę, która tylko czeka na to, żeby ktoś odkrył jej wyjątkową krasę. Z tego powodu lubimy ludzi, którzy lubią nas i okazują nam zainteresowanie. To wzmaga nasze wewnętrzne poczucie własnej wartości i przeświadczenie znakomitości.

Okaż dziewczynie zainteresowanie. One bardzo lubią, kiedy się je słucha. Nie odpowiadaj na jej gadanie pomrukiwaniem „aha” i „tak, tak, skarbie” myśląc jednocześnie o czymś zupełnie innym. Ona szybko to zauważy i zirytuje się. Daj jej mówić, ale wtrącaj własne myśli. Pokaż, że potrafić słuchać i jesteś w stanie ją zrozumieć.

Nigdy jednak nie przesadzaj. Nie poświęcaj jej całej swoje uwagi. Nigdy nie traktuj jej, jakby była pępkiem świata. Kobiety pragną oddanych facetów, a nie zakochanych głupców. Działanie takie jak ciągłe przytulanie i przedkładanie jej dobra ponad własne w każdej sytuacji doprowadzą w końcu do tego, że zaczniesz ją nużyć. Tak to jest już z kobietami, że musisz dawkować stopień, w którym się do niej zbliżasz. Jeżeli jesteś zawsze ciepły, jest źle. Jeżeli jesteś zawsze zimny, też jest źle. Najlepiej jest być ciepłym przez większość czasu, ale koniecznie pokazywać pazur i niezależność co jakiś czas. Takie zachowanie będzie silnie działało na jej emocje, a to dobrze. Zawsze lepszy taki związek, gdzie są silne emocje, niż taki, gdzie wieje nudą.

 

Bardzo ważnym czynnikiem w budowaniu więzi emocjonalnej jest również pomaganie sobie w trudnych sytuacjach. Zostawiłem sobie ten temat na koniec, bo to w sumie dosyć oczywiste. Poważnego związku nie da się zbudować, jeżeli partnerzy nie mogą na siebie wzajemnie liczyć. Z punktu widzenia natury nie ma nic nienormalnego w tym, żeby facet chronił swoją kobietę. Mamy to w genach. Ochrona mężczyzny da kobiecie poczucie bezpieczeństwo i przeświadczenie, że może na niego liczyć w każdej sytuacji. Wspieranie partnerki to nie jest coś, czego można kogoś na siłę nauczyć. Albo się to ma, albo nie. Nie ma tu wariantu środkowego.

W części 2 tekstu o tym, jak budować chemię, która istnieje w spełnionych związkach, skupię się na jej mniej duchowym aspekcie. Właściwie to zupełnie nie duchowym, bo zajmę się stroną fizyczną związku. Jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze lub seks. Pieniądze nigdy nie tworzą jednak chemii, seks już tak.

Jeżeli uważasz, że stosunki seksualne są w związku nieistotne, to znaczy że robisz coś nie tak. Są ludzie, którzy wręcz opierają swoją znajomość właśnie na tym aspekcie. Inni nie potrafią dojść w łóżku do porozumienia i kończą zdradzając swoją partnerkę/partnera. W rzeczywistości najzdrowsze podejście jest takie, żeby traktować seks jako ważną część związku, choć nie najważniejszą.

Wystarczy znać tylko kilka prostych zasad, żeby wywołać pożar w jej sercu jeszcze przed wejściem do łóżka. Znaj swoje karty i graj nimi w odpowiednich momentach, a wzbudzisz w niej odpowiednie napięcie, które będzie musiała rozładować.

 

Atrakcyjność to już prawie sukces

Czynnikiem niezbędnym, by w ogóle poczuć do kogoś pociąg seksualny, jest fizyczne piękno. Mózg w czasie dosłownie ułamka sekundy przekazuje nam informację o tym, czy dana dziewczyna jest atrakcyjna czy nie. Proces ten zachodzi w naszych umysłach zupełnie automatycznie. W najprostszym wydaniu objawia się to komentarzami w stylu ruchałbym/nie ruchałbym tak często pojawiającymi się pod portretami dziewczyn w internecie. Albo ta atrakcyjność istnieje, albo nie. Nie oznacza to jednak, że zawsze będziesz czuł do dwóch równie pięknych kobiet ten sam pociąg. Czemu jest tak, że jedna z nich będzie cię tylko trochę kręciła, a o tej drugiej będziesz śnił nocami.

Jeżeli w przeszłości miałeś dziewczynę, z którą łączyło cię zażyte uczycie, po czym zakończyliście znajomość, mimo że dalej chciałeś z nią być, to pewnie nieszybko przestałeś o niej myśleć. W takiej sytuacji niezależnie od ilości fajnych lasek w twoim otoczeniu będziesz myślał głownie o tej jednej dziewczynie. Znajomi mogą ci mówić frazesy takie jak: tego kwiatu jest pół światu, ale to nie za bardzo pomoże. Czemu jest tak, że na pewnych kobietach po prostu będzie ci bardziej zależeć?

Odpowiedzą na to pytanie jest napięcie seksualne.

 

Na najlepsze rzeczy w życiu trzeba czekać

Tak już jesteśmy zbudowani, że bardziej pragniemy tego, co jest dla nas niedostępne. Chcesz, żeby dana osoba zapragnęła czegoś? Proste. Zabroń jej tego. Od razu wzbudzi to jej zainteresowanie. Specjaliści od marketingu znają i wykorzystują tą zasadę. Na pewno zdarzyło ci się nie raz trafić na oferty o treści: „ilość egzemplarzy ograniczona” lub „promocja ważna do dnia…”.

Zakazany owoc jest najsłodszy.

Napięcie seksualne powstaje, kiedy nie możesz od razu zaspokoić pragnienia. Specjalistkami w wykorzystaniu tej zasady są kobiety. Mają one znacznie lepiej rozwinięty zmysł socjalny i potrafią go wykorzystać, by zdobyć upragnionego faceta. Znacznie częściej opóźniają one moment seksu, dzięki czemu chcą zwiększyć własną wartość w oczach mężczyzny. Ta zasada dotyczy zwłaszcza kobiet szukających kandydata na męża.

Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zbudować odpowiednie napięcie seksualne jeszcze przed wejściem do sypialni. Kluczem do tego jest zasada przyciągania i odpychania. Jej pierwszy krok polega na budowaniu napięcia. W tej fazie powinieneś być gorący i chętny do zabawy. Możesz sięgnąć po twoje najlepsze bronie w walce o wzbudzenie odpowiednich emocji – przekomarzanie się i flirt. Krok drugi polega na chwilowym odsunięciu kobiety. W tej fazie jesteś zimny i niedostępny. Po chwili znowu wracasz jednak do flirtu i zabawy. Na przemian mieszaj gorące emocje z tymi zimnymi, a wzbudzisz w niej wprost zwierzęce podniecenie. Flirt ten przypomina przeciąganie liny.

Jest jednak pewna zasada, której powinieneś przestrzegać: dwa kroki do przodu, jeden w tył. Myśl o budowaniu napięcia, jak o operowaniu kurkami z wodą pod prysznicem. Każ jej stać za długo w zimnej wodzie, a kompletnie straci chęci do czegokolwiek. Użyj od razu zbyt gorącej wody, a sprawisz że ucieknie. Jeżeli jednak zachowasz umiar i będziesz odpowiednio dozował zimno i ciepło, stopniowo zwiększając to drugie, to w końcu doprowadzisz ją do wrzenia. Nie każ jej też za długo czekać na nagrodę. Może pomyśleć, że w ogóle jej nie dostanie i się znudzić.

Metoda z przyciąganiem i odpychaniem jest równie skuteczna w łóżku. Możesz ją z powodzeniem wykorzystywać, by nieco wstrzymać moment kulminacyjny. To znacznie skuteczniejsza strategia, niż danie jej wszystkiego od razu na tacy. Wystarczy, że przed orgazmem pozwolisz jej nieco ochłonąć, by potem znowu doprowadzić ją niemal na szczyt. Jedyne, czego powinieneś unikać, to zbytniego przedłużania dania jej nagrody. Reszta mieści się w zasadach fair play.

 

Dwa zmysły, którymi możesz flirtować

Kobiety pożądają mężczyzn, którzy są pewni siebie i wiedzą co robić. Możesz łatwo pokazać dziewczynie to, że nie należysz do wystraszonych samców i umiesz pokazać swoje zainteresowanie w zdrowy, prostolinijny sposób. W końcu nie ma nic złego w pożądaniu atrakcyjnej kobiety – to przecież naturalne.

Jest coś, co mogę powtarzać w nieskończoność i zawsze będzie prawdą: przyzwyczaj się do swobodnego dotykania kobiety. Nie chodzi mi o to, żebyś od razu łapał ją za cycki. Nie bój się jednak zrobić czegoś tak banalnego, jak choćby dotknięcia jej ręki. Nie po to mamy pod skórą tysiące połączeń nerwowych, żebyś wahał się nich użyć. Delikatny, krótkotrwały, swobodny dotyk podczas rozmowy pokaże jej, że możesz być dla niej kimś więcej niż tylko przyjacielem.

Dotyk nie jest jedynym zmysłem, którym możesz uwodzić kobietę. Ten drugi działa w dodatku na odległość. Mowa oczywiście o wzroku. Nie mam jednak na myśli twojego wyglądu – twarzy, ubioru i stylu. O to elementy na pewno zadbałeś. Chodzi mi bardziej o samo spojrzenie. To ważne, bo kobiety lubią utrzymywać kontakt wzrokowy.

Kontakt wzrokowy jest jednym z najważniejszych elementów komunikacji. Poza ustami i rękoma to właśnie przy pomocy oczu można przekazać najwięcej informacji drugiej osobie. Na poziomie kochanków wymienianie się spojrzeniami może być szalenie intymne i zmysłowe. Zaskakuje mnie, do jakiego stopnia flirtowanie przy pomocy oczu jest tak często ignorowane, gdyż jest to jedna z najskuteczniejszych technik uwodzenia.

Jest kilka zasad, którymi powinieneś się kierować przy utrzymywaniu kontaktu wzrokowego. Po pierwsze, nigdy nie przerywaj go patrząc nagle w dół. Jest to oznaka uległości. Jeżeli już chcesz zerwać kontakt, to zwróć swój wzrok na inny obiekt lub osobę. Po drugie, nie mrugaj za często. To znak, że jesteś nerwowy. Po trzecie, spróbuj wyczuć jak długo możesz się patrzyć na drugą osobę bez wywoływania niezręczności. Czasami jest to tylko kilka sekund, czasami dłużej.

Jak powinieneś się patrzeć? Dla ludzi normalne jest przejmowanie stanów emocjonalnych innych ludzi, z którymi wchodzą w interakcję. Zwykle silniejsza osoba narzuca określony kierunek rozmowy. Co powinieneś więc zrobić, żeby wzbudzić w swoim celu uczucie pożądania? To proste. Musisz samemu patrzyć na nią z pożądaniem. Wyobraź sobie to, co chciałbyś z nią robić przy zgaszonych światłach i wyraź to swoim spojrzeniem. Nie wstydź się patrząc na nią w ten sposób. Nie bój się, że odgadnie twoje myśli. Samce alfa nie kryją się ze swoim pociągiem seksualnym. Możesz z nią rozmawiać choćby i o gotowaniu, ale wzrokiem powoli rozbieraj ją w myślach.

 

Weź los we własne ręce

Chemię między mężczyzną a kobietą można zbudować. Większość ludzi tego nie potrafi, bo nie wiedzą, czym ona do końca jest. Zapytaj ich o „to coś”, a będą się zasłaniali odpowiedziami w stylu: „no wiesz… ta iskra”, „to trzeba po prostu poczuć”, „tego nie można logicznie wytłumaczyć”. Problem polega na tym, że przez trudność, z jaką przychodzi nam wyrażenie czym jest chemia, urasta ona do rangi mitu. Większość po prostu stwierdzi lakonicznie, że albo między dwojgiem ludzi jest „to coś”, albo tego po prostu nie ma.

Gówno prawda. Chemia to mieszanka więzi emocjonalnej i napięcia seksualnego. Można zbudować ją własnoręcznie. Większość ludzi tego nie umie i może co najwyżej liczyć na to, że trafi „na swoją drugą połówkę”. Nie bądź jak inni i nie bój się dopomóc swojemu szczęściu. Dla najsilniejszego efektu zbuduj mocną więź emocjonalną i silne połączenie fizyczne.

Komentarze:

Napisz komentarz

Nasze erotyczne historie