A jaki jest twój numer?

A jaki jest twój numer?

Opublikowano:

Jesienny wieczór w Poznaniu był wyjątkowo spokojny. Ulice Starego Rynku zdobiły rzędy latarni, a chłodne powietrze niosło zapach wilgotnych liści. W jednej z niewielkich, klimatycznych kawiarni siedziała ponętna rozwódka Oktawia, skryta za laptopem. W tle słychać było cichą jazzową muzykę, która idealnie komponowała się z atmosferą miejsca.

Oktawia pisała e-maila, gdy do jej stolika podszedł kelner z filiżanką kawy i postawił ją na stole. – Nie zamawiałam tego – powiedziała z uśmiechem, unosząc wzrok. – Nie zamawiałaś, ale to od tamtego pana – odparł kelner, wskazując na mężczyznę siedzącego po drugiej stronie sali. Mężczyzna podniósł wzrok i uniósł filiżankę w geście zaproszenia. Był wysoki, z lekko potarganymi włosami, które nadawały mu nonszalancki wygląd.

Pierwsze spojrzenia

Oktawia poczuła delikatne ciepło na policzkach, ale postanowiła podejść do mężczyzny. Jej ciekawość była silniejsza niż nieśmiałość. – To jakiś nowy sposób na podryw? – zapytała, stawiając filiżankę na jego stoliku. – Raczej sposób na rozmowę – odparł, uśmiechając się lekko. – Jestem Adam. A ty? – Oktawia – odpowiedziała, siadając naprzeciwko niego. W jego spojrzeniu było coś, co sprawiało, że czuła się
wyjątkowo swobodnie.

Ich rozmowa szybko przeszła od grzecznościowych uwag do głębszych tematów. Adam miał niezwykłą umiejętność słuchania, a jego zainteresowanie wydawało się szczere. Oktawia nie pamiętała, kiedy ostatnio ktoś poświęcał jej tyle uwagi.

A jaki jest twój numer

Propozycja nie do odrzucenia

Gdy kawiarnia zaczęła się wypełniać gośćmi, Adam zaproponował coś, co ją zaskoczyło. – Co powiesz na spacer? – zapytał, zerkając na zegarek. – Wydaje mi się, że jesteśmy w dobrym nastroju, by trochę pobłądzić po mieście. Oktawia zawahała się przez chwilę, ale atmosfera wieczoru działała na jej korzyść. – W porządku, ale tylko krótko – odpowiedziała, zbierając swoje rzeczy.

Spacerowali wzdłuż rzeki, gdzie światła mostu odbijały się w wodzie, tworząc niezwykły widok. Ich rozmowa wciąż płynęła, a każde zdanie odkrywało przed nimi kolejne tajemnice. – A jaki jest twój numer? – zapytał w pewnym momencie Adam, zatrzymując się nagle i patrząc na nią z lekkim uśmiechem. – A co, jeśli ci nie podam? – odpowiedziała zaczepnie, choć jej serce biło szybciej. – To będę musiał znaleźć inny sposób, by cię znowu zobaczyć – odparł, zbliżając się do niej na tyle, że czuła ciepło jego oddechu.

Pierwszy pocałunek

W momencie, gdy ich spojrzenia się spotkały, Oktawia poczuła, że czas wokół nich zwalnia. Adam delikatnie uniósł jej podbródek, a ich usta zetknęły się w subtelnym, lecz pełnym emocji pocałunku. Oktawia poczuła, jak fala ciepła rozlewa się po jej ciele, a wszystkie obawy znikają.

– Chyba już znam twój numer – powiedział Adam, gdy odsunęli się od siebie na chwilę. – Naprawdę? – zapytała, patrząc na niego z lekkim rozbawieniem. – Jest zapisany w twoim uśmiechu – odpowiedział, co sprawiło, że Oktawia parsknęła śmiechem, mimo że czuła się wyjątkowo szczęśliwa.

Noc w jego mieszkaniu

Spacer zakończyli przy jego kamienicy, z której okna widać było pobliski park. Adam zaproponował, by weszli na górę na filiżankę herbaty, a Oktawia, choć początkowo się wahała, zgodziła się. Mieszkanie było niewielkie, ale przytulne, z półkami pełnymi książek i obrazami na ścianach.

Gdy Adam zaparzał herbatę, Oktawia usiadła na kanapie, przeglądając jedną z książek. Jego obecność działała na nią uspokajająco, ale jednocześnie wzbudzała w niej nieznane dotąd napięcie. Kiedy wrócił z filiżankami, usiadł obok niej, a ich kolana delikatnie się zetknęły. – Nieczęsto zapraszasz tu kogoś, prawda? – zapytała, spoglądając na niego znad kubka. – Nieczęsto spotykam kogoś takiego jak ty – odpowiedział, kładąc dłoń na jej ręce.

Namiętność, której nie da się zatrzymać

Ich spojrzenia znowu się spotkały, a napięcie między nimi stawało się niemal namacalne. Adam delikatnie odsunął filiżankę z jej dłoni i przyciągnął ją bliżej. Ich usta złączyły się w intensywnym pocałunku, który zdawał się trwać wieczność.

Oktawia poczuła, jak jego dłonie przesuwają się po jej plecach, odkrywając każdy zakamarek jej ciała. – Jesteś pewna? – zapytał, patrząc jej głęboko w oczy. – Tak – odpowiedziała, wiedząc, że w tej chwili pragnie go bardziej niż czegokolwiek innego. Ich ruchy były płynne i pełne pasji, jakby oboje wiedzieli, że ten moment jest wyjątkowy.

Poranek pełen ciszy

Gdy obudziła się rano, pierwszym, co zobaczyła, był jego uśmiech. Światło poranka wlewało się do pokoju, tworząc atmosferę spokoju i bliskości. – Dzień dobry – powiedział Adam, delikatnie muskając jej policzek. – Dzień dobry – odpowiedziała, wtulając się w jego ramię.

– Mam twój numer, ale chciałbym jeszcze więcej poranków takich jak ten – dodał, patrząc na nią z ciepłem. – Zobaczymy, co przyniesie czas – odparła Oktawia, choć wiedziała, że ten wieczór zmienił coś w jej życiu na zawsze.

Nasze sexowne dziewczyny

Copyright 2025. All rights reserved.

Wysyłająć wiadomość zgadzasz się przestrzegac regulaminu usługi. Przeczytaj cały regulamin
Polityka Cookies: Polityka Cookies i prywatności
Administratorem serwisu jest VISIONIT (od 15.12.2024)
Kontakt pod adresem: kontakt@night-academy.pl

Mapa strony