Zadzwoń by dobrze się zabawić 708 777 178
📞 Kliknij i zadzwoń

Co wywołuje zgorszenie w nowoczesnej Europie?

708-777-178 wew 999
DOSTĘPNA
708-777-178 wew 999
📞 Kliknij i zadzwoń ✉️ Kliknij i napisz za darmo 📲 Zamów rozmowę ze mną
Chcesz napisać lub zadzwonić?
708-777-178 wew. 999 Tylko 4,92 zł/min
NIGHT. pod nr: 79980 (3,69 zł/sms)

Eurowizję 2014 mamy już za sobą. Zainteresowanie w tym roku było wyjątkowo duże ze względu na dobry wynik w półfinale kandydatów z naszego kraju – Donatana i Cleo. Ku zdziwieniu wielu, konkurs wygrała kobieta z brodą, czyli pochodząca z Austrii Conchita Wurst. Kobieta ta jeszcze trzy lata temu nawet nie była nawet kobietą, a mężczyzną o nazwisku Tom Neuwerith. Kreacja taka, czyli baba z męskim zarostem, nazywana jest drag queen, ale akurat ta wiedza wam do szczęścia nie jest potrzebna. Dziwne tylko, że takie dziwactwo jest w tolerancyjnej Europie normalne, natomiast zgorszenie mediów wywołały… polskie dziewczyny.

Zachodnie media nie pozostawiły suchej nitki na polskim zespole. Głównie oberwały dziewczyny odpowiedzialne za choreograficzne tło, czyli Paula Tumala i Ola Ciupa. Zachodni dziennikarze wyrzucali im zbytnie epatowanie seksem i podtrzymywanie stereotypu zawsze chętnej do chędożenia wieśniaczki. Zarzut dotyczył zwłaszcza sceny seksownego ubijania masła (kto nie widział ten nie wie co traci). Poza tym rozległy się głosy, że całe wystąpienie było na żenującym poziomie muzycznym. Liczba pozytywnych głosów nie miała znaczenia. Najwyraźniej w zachodniej Europie widok cycków to staroświeckie zło, które należy wyeliminować w imię postępu i wolnych związków.

Co komu zawiniły Bogu ducha winne tancerki? Że są seksowne i kobiece? Bo pokazują, że nie każda nowoczesna kobieta musi być feministką? Czemu nikt nie zarzucił wokalistce z Austrii dewiacji, natomiast na ostrzał poszły normalne, zdrowe dziewczyny ? Chyba nie będę jedynym, który stwierdzi że za wieloma negatywnymi głosami przemawiała zwykła, ludzka zazdrość.

Czy zdanie jury i mediów zgadza się z opinią zwykłych ludzi? Otóż nie! Sęk w tym, że według liczby oddanych głosów Cleo zajęłaby 5. miejsce. System głosowania w konkursie Eurowizji polega na tym, że jury może ograniczyć liczbę punktów z dowolnego państwa nawet z maksymalnej ilości do 0. W praktyce oznacza to, że nieżyczliwi sędziowie mogą forsować własnych faworytów. Tak stało się właśnie w tym roku, gdyż po nieprzychylnym werdykcie sędziów polski zespół znalazł się ostatecznie na 14. miejscu.

Europejczycy chyba dalej nie rozróżniają tolerancji od zdrowego rozsądku. Ich przodkowie sprzed 100 lat pewnie przewracają się teraz w grobie. Jury zwyczajnie zrobiło ludzi w chuja (no bo to przecież oni wydali mnóstwo pieniędzy na smsy na swoich ulubieńców) i na siłę narzuciło innym własne poglądy. I wszystko to w imię politycznej poprawności. Bo gdyby Conchita Wurst nie wygrała, ktoś mógłby oskarżyć sędziów o nietolerancję.

Europo, ogarnij się.

Idę się ogolić, bo zaczynam wyglądać jak kobieta.

Komentarze:

Napisz komentarz

Nasze erotyczne historie