Zadzwoń by dobrze się zabawić 708 777 178
📞 Kliknij i zadzwoń

Jak stres powoli niszczy zdrowie seksualne

708-777-178 wew 999
DOSTĘPNA
708-777-178 wew 999
📞 Kliknij i zadzwoń ✉️ Kliknij i napisz za darmo 📲 Zamów rozmowę ze mną
Chcesz napisać lub zadzwonić?
708-777-178 wew. 999 Tylko 4,92 zł/min
NIGHT. pod nr: 79980 (3,69 zł/sms)

Chyba nikomu nie trzeba już w dzisiejszych czasach tłumaczyć, czemu stres jest taki szkodliwy. Wystarczy rzucić faktem, że aż 75% chorób ma podłoże psychiczne. A jak się ma stres do seksu? No cóż, te dwie rzeczy są zgodne ze sobą jak pies z kotem w ciasnym kącie. Często w miejscu pracy nie ma możliwości wyrażenia swojego gniewu i frustracji, więc uczucia te zostają w danej osobie po powrocie do domu. Umysł ma swoje priorytety, które nakazują mu uruchomienie mechanizmów obronnych w odpowiedzi na domniemane niebezpieczeństwo, które jest fałszywie wywoływane przez stres. Ten pierwotny instynkt sprawia, że zamiast myśleć w domu o miłości i dobrych rzeczach, koncentrujemy się raczej na odczuwanym napięciu. Co więc należy zrobić, żeby je ograniczyć? Przed podaniem odpowiedzi proponujemy najpierw zaznajomić się z listą 4 najbardziej negatywnych oddziaływań spowodowanych stresem wpływających na twoje życie seksualne.

 

1)      Stres ma katastrofalny wpływ na libido

Endokrynolodzy już od dawna mówili o dużym znaczeniu hormonów w zakresie regulowania rozmaitych procesów zachodzących w ludzkim organizmie. Najbardziej znanym z hormonów produkowanych w czasie stresu jest kortyzol. Być może już o nim słyszałeś, gdyż jest on swoistym przeciwieństwem testosteronu. Można powiedzieć, że ten pierwszy to hormon porażki, a ten drugi to eliksir zwycięstwa. Podczas rywalizacji nawet szachiści mają więcej testosteronu. Kortyzol ma natomiast głównie negatywne efekty. Jego małe ilości w ciele w krótkich okresach czasu to norma, ale przy dłuższym wydzielaniu nadmiar kortyzolu tłumi pociąg seksualny. Co ciekawe, samce alfa produkują dużo mniej kortyzolu od mniej dominujących osobników.

2)        Zły obraz samego siebie

Hormony produkowane w związku ze stresem negatywnie wpływają na metabolizm. Może to spowodować przyrost masy tłuszczowej i poczucie spowolnienia. Mężczyzn wygląd zewnętrzny aż tak bardzo nie obchodzi jak kobiety, jednak podświadomie staramy się być jak najbardziej atrakcyjni dla płci przeciwnej. Poczucie słabości i większy brzuch może peszyć i skutecznie odbierać ochotę na łóżkowe igraszki. Niższa samoocena skutkuje zmniejszeniem się ilości stosunków, a mniej seksu może prowadzić do niższej samooceny. Uważaj więc, żeby nie wpaść w to błędne koło.

3)      Stres niszczy związki

Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że wytrzymanie w jednym pomieszczeniu z osobą znerwicowaną jest po prostu ciężkie. Emocje przenoszą się między ludźmi jak ogień w lesie i dlatego lepiej nam się przebywa w towarzystwie osób otwartych i zadowolonych niż ponuraków. Za pomocą obserwacji stresu można nawet określić przydatność kobiety na żonę. Gorzej, jeżeli to my stanowimy źródło stresu dla najbliższego otoczenia. Kobiety raczej nie przepadają za chodzeniem do łóżka z zestresowanymi, chwiejnymi facetami. Stres może prowadzić do frustracji, zaniku komunikacji z partnerką i utraty poczucia, że wszystko jest w porządku.

4)      Duże nasilenie stresu może prowadzić do nadmiernego picia. Nadmierne picie zawsze prowadzi w końcu do gorszego seksu.

Człowiek nie wielbłąd i wypić musi. W pełni zgadzam się z tym stwierdzeniem, jednakże z psychologicznego punktu widzenia skłonność do przesady jest wpisana w ludzką naturę. Ile alkoholu to już za dużo? Według zaleceń lekarzy, dla mężczyzn ilość ta to około 0,66l piwa lub 100 ml wódki dziennie. Oczywiście nic się nie stanie przy przekroczeniu tej ilości od czasu do czasu, jednak ludzie mający stresujące życie są naturalnie bardziej narażeni na tłumienie negatywnych emocji przy pomocy alkoholu. Najczęstsze problemy łóżkowe wynikające z nadmiaru alkoholu to zaburzenia erekcji, przytłumiona zdolność odczuwania przyjemności i większe narażenie na obtarcia. Większość mężczyzn mających problemy z erekcją po raz pierwszy zaobserwowała ten problem właśnie podczas upojenia alkoholowego.

 

A więc stres to samo zło? Okazuje się, że niekoniecznie. Jest znane pojęcie pozytywnego stresu, który motywuje nas do działania i pomaga osiągać zamierzone cele. Niektóre rodzaje stresu wpływają nawet na zwiększenie aktywności seksualnej. Jest powszechnie wiadome, że wskaźnik urodzeń rośnie podczas wojny. Wielu ludzi lubi też samo poczucie adrenaliny związane ze stosunkiem. Co ciekawe, badania pokazują, że stres jest bardziej wyniszczający wśród samców nie dominujących, natomiast dla samców alfa stanowi bodziec do zwiększenia aktywności seksualnej.

 

Co można zrobić, żeby skutecznie zredukować stres?

– chodź na spacery

– każdego dnia znajdź trochę czasu dla siebie

– weź ciepłą kąpiel

– wysypiaj się

– nie bój się gadać o swoich zmartwieniach z bliskimi

– znajdź sobie hobby

– uprawiaj sport

– jeżeli możesz, oddaj część obowiązków komuś innemu

Komentarze:

Napisz komentarz

Nasze erotyczne historie