Zadzwoń by dobrze się zabawić 708 777 178
📞 Kliknij i zadzwoń

Sex z urzędniczką Justyną – Pani z Urzędu Skarbowego

708-777-178 wew 100
DOSTĘPNA
708-777-178 wew 100
📞 Kliknij i zadzwoń ✉️ Kliknij i napisz za darmo 📲 Zamów rozmowę ze mną
Chcesz napisać lub zadzwonić?
708-777-178 wew. 100 Tylko 4,92 zł/min
NIGHT. pod nr: 79980 (3,69 zł/sms)


jaki ten świat jest mały. co może zdziałać (nie)zwykły internet. długo myślałem nad moją ostatnią klientką. ale mimo wszystko to moja decyzja czy to opisać czy też nie.


znajomy sygnał na czarnej komórce. patrzę na wyświetlacz. tylko numer. ktoś nowy. odbieram.
– piotr?
– tak
– justyna
– słucham
– nie poznajesz mnie?
chwila zastanowienia… przez moją głowę przeleciało w tym momencie ponad sto kobiet
– a powinienem cię pamiętać?
– a powinnam ci ostatnio płacić bez reszty?
– aaa justyna. pamiętam.
dziwne jak pewne fakty potrafią być kojarzone z pieniędzmi. przypomniałem sobie. jak można by zapomnieć. zwykła szara urzędniczka. pani justyna z urzędu skarbowego. cóż. ja odprowadzam podaki od wszystkiego co jest legalnie zarejestrowane. ha ha ha.
– masz dzisiaj wolne popołudnie?
– dla ciebie zawsze mam wolne
– ok. to u mnie po 19″
– a możemy sie potargować? będę ok. 20’30 bo do 20 jestem w teatrze.
– np niech będzie. ile?
– tak jak zawsze. czy gdzieś wychodzimy?
– nie. zostajesz u mnie na noc. mam coś przygotować?
– siebie?
pytanie retoryczne.
– a podołasz?
zaczyna juz swoje niewinne flirty.
– jeśli tak jakpoprzednio to może zadzwonię pokolegę?
– spróbuj !!!
– żartuję przecież
– wiem. ale nie zamierzam się z nikim dzielić. to do wieczora. pa
– pa
no to muszę się przygotować. sztuka skończyła się 10 minut później. wsiadłem w swojego peugocika i pojechałem do justyny. otworzyła drzwi. ubrana była tak normalnie. jak zwykła kura domowa. i na dodatek miała fartuszek z jakąś margaryną.
– piekę ciasto. zjesz?
– przed czy po?
– starczy i tak i tak
znowu flirtujemy słownie. pomimo iz oboje znamy cel mojej wizyty, to troszkę flirtu nie zaszkodzi.


zaczęła mnie całować. wsuwała swój język pomiędzy wargę a zęby. całować to ona umie wspaniale. zazdroszczę jej mężowi. hm… właśnie…
– a gdzie pan wiktor?
przerwałem atak jej pocałunków rzucanych w moim kierunku.
– wyjechał w delegację. wróci w poniedziałek (za trzy dni).
– rozumiem. a nie zrobi nam niespodzianki?
– spokojnie. pojechał na szkolenie.
wróciła do całowania. ponownie jej język zaczął baraszkować pomiędzy moim uzębieniem a wargą. w końcu zaczęła go wpychać głębiej i śmielej. nie przerywając całowania rozebrała mnie z wszystkiego co generalnie jest powyżej pępka. klęknęła. rozpiełą rozporek. zsunęła majtki do kostek. wzięła go w rękę (jeszcze nigdy nie lizała mi go). zaczęła nim poruszać. na początku dość frywolnie. jak by była na odpuście lub innym festynie wiejskim. mały rzucał się w jej ręku jak świerzo złapana dzika kaczka. po jakimś czasie przerwałem jej zabawę i podniosłem ją do góry. chwyciłem w pół i zaniosłem tam gdzie chciała – sypialni. położyłem na łózku. rozchyliłem uda w geście mojego zwycięstwa a jej podległości i zacząłem lizać. skradałem się. szedłem wilgotnym językiem po wewnętrznej stronie obu ud. powoli ale raczej w wiadomym kierunku i celu. doszedłem dosamego środka nowej przygody. rozchyliłem jej wargi jak płatki róż. rozchyliłem i całowałem każdy milimetr kwadratowy jej muszelki. była mokra jak po kąpieli. całując ją tak doszła do końca bardzo szybko. już się przyzwyczaiłem do jej upodobań. wyczułem moment i podczas orgazmu zatrzymałem palec wewnątrz i nie ruszałem go. po kilku minutach „puściłe” mi palca. klęknąłem nad nią i wsunąłem mojego wojownika tak głęboko jak tylko potrafiłem. pomimo moich 20cm nusze się nieco starać aby dorównać jej mężowi. wracając do mojego wejścia. było mone, natarczywe i bardzo gwałtowne. wiem że to lubi. jest kobietą chętną na częsty ostry sex. a że osiąga orgazmy bardzo szybko, to nie musiałem zbytnio zachowywać się jak typowy pracownik. oddałem się rozkoszy. jak bym to robił ze swoją kobietą. rżnąłem ją jak pies czy królik. szybko i dość mocna. moje uda obijały się o jej pośladki. wszędzie było słychać jej jęki i kla[anie naszych pośladków i ud o sibie. nie zmieniając pozycji dochodziłem. a bardziej czułem jak zaraz dojdę. chwyciłem panią justynę mocniej. uniosłem nieco jej ciało nad łóżko. rżnąłem ją jak szalony. jęczała. w pewnymmomencie straciłem rachubę. nie pamiętam czy szczytowała dwa czy też trzy razy. w sumie dla mnie nie ma to większego znaczenia. dzisiaj była bardzo wyrozumiała. nie czekała na mnie, skończyła przede mną. i tak trzymać. poczułem jak dreszcz [przeszywa moje plecy anastępnie skupia się na moim męskim atrybucie. skończyłem. na zewnątrz. na łóżko. na prześcieradło. połozyliśmy się obok siebi i zasnęliśmy. obudził mnie jej telefon. dowiedziała się, że ma jechać na jakąś kontrolę. ma 15 minut na ogarnięcie się. wyrobiła się. w końcu miała nieco energii.
wyszedłem przed dom. zamykając drzwi powiedziała tylko:
– czy opiszesz nasz sex?
– ja?
– no nie mów ze to nie ty. znalazłam twoją stronkę u siostry n alinkach. domyśliłam się, że to ty. w końcu znam nieco szczegółów.
– a mamnie pisać?
– przeciwnie.. chętnie poczytam o sobie.
podjechał słuzbowy samochód i wsiadła. pojechała.
rozszyfrowała mnie? nic nie szkodzi. przecież nikomu nie powie prawda???

Komentarze:

Napisz komentarz

Nasze erotyczne historie