Co jesteś w stanie zrobić dla orgazmu?
Jego pośladki- zgrabne, małe, które mam ochotę uszcypnąć.
Jego umięśniony płaski brzuch, po którym mam ochotę pojeździć językiem.
Jego tors, lekko owłosiony, który chciałabym drapać i słuchać drażniącego łoskotu
i zapach…
Bez wzglegu na to, jaki jest facet, zadbany, przystojny, dobrze zbudowany z pieknymi zebami, dobrze ubrany- nieważne… Jednak gdy pachnie, tak zmysłowo, tak męsko…
Gdy przejdzie obok Ciebie i masz ochotę się za nim obejrzeć, tylko dlatego, że jego zapach przyprawił o dreszcz.
I nie możesz się skupić i mysleć o niczym innym, tylko o nim, o dzikiej rozkoszy z nim, z jego zapachem…
Zapach, który oderwał mnie dzis od komputera, gdy On wyszedł z łazienki. Ogolony, ubrany, „Możemy już iść?” – planowałam sobotnie szaleństwo po sklepach.
Złapała mnie taka ochota, jak rzadko kiedy, taka, której powstrzymać się nie da. Złapałam go za rękę – ” Tak kochanie, idziemy”
Sypialnia. Namiętne pocałunki, bardzo namiętne, ostre. Wpychałam mu język do ust, rozbierając szybko ze zbędnych ubrań.
Ja na łóżku ona na mnie, w pocałunkach i ten zapach…
Gdy wszedł we mnie, głęboko, do samego końca, wygięło mnie w łuk. Odczucie niedosytu, chęci na więcej. Jeszcze i jeszcze.
Jego ruchy, to odczucie, we mnie, on… jego twardy kutas.
Przekręciłam się na brzuch, wypięłam pupę do góry, tak, aby wszedł jak najgłebiej, do samego końca. Ostre pchnięcia, kilka ruchów i poczułam ten moment, jak kończy.
A zapach, jego zapach, nadal czuję na sobie, na policzkach, na dłoniach…