Orgazm w pracy

Orgazm w pracy

Opublikowano:

Szary poranek w korporacyjnym biurowcu

Marta, jak co dzień, weszła do szklanego biurowca w centrum Wrocławia. Był to jeden z tych poniedziałków, które zaczynały się zbyt wcześnie. Winda powoli sunęła na 12. piętro, a jej myśli krążyły wokół zaległych projektów. Atmosfera w biurze zwykle była chłodna, przesiąknięta korporacyjną formalnością.

Przy swoim biurku zauważyła jednak coś, co zmieniło jej nastrój. Kacper, jej współpracownik z działu marketingu, pojawił się z uśmiechem, który był bardziej zuchwały niż zwykle. Był ubrany w idealnie skrojony garnitur, a jego pewność siebie zdawała się wypełniać cały pokój.

– Marta, masz chwilę? – zapytał, pochylając się lekko nad jej biurkiem. – Jasne, co się stało? – odpowiedziała, próbując ukryć lekki rumieniec. – Potrzebuję twojej pomocy w małym projekcie. Może w sali konferencyjnej? – dodał, wskazując na puste pomieszczenie na końcu korytarza.

Sam na sam

W sali konferencyjnej panowała cisza, przerywana jedynie cichym szumem klimatyzacji. Kacper zamknął za sobą drzwi, co sprawiło, że Marta poczuła lekki dreszcz. – Coś się stało? – zapytała, próbując ukryć swoje napięcie. – Po prostu chciałem z tobą porozmawiać na osobności – odpowiedział, uśmiechając się w sposób, który wywołał w niej mieszankę niepokoju i ekscytacji.

Kiedy usiadł obok niej, jego kolano delikatnie dotknęło jej uda. Marta, dojrzała nimfomanka, poczuła, jak jej ciało zaczyna reagować, choć starała się zachować profesjonalizm. Kacper nachylił się, a jego głos stał się bardziej miękki. – Marta, jesteś niezwykła. Zawsze chciałem ci to powiedzieć. Te słowa zaskoczyły ją, a jednocześnie wywołały w niej falę emocji, której nie potrafiła powstrzymać.

Granice zawodowe

Marta przez chwilę próbowała przypomnieć sobie wszystkie zasady korporacyjnego savoir-vivre. Wiedziała, że to, co działo się w tej chwili, przekraczało wszelkie granice. Jednak napięcie między nimi było niemal namacalne, a ona czuła, że nie chce tego zatrzymywać.

– Kacper, to nie jest dobry pomysł – zaczęła, choć jej głos zdradzał, że nie jest pewna swoich słów. – Może, ale czasem warto zrobić coś nieprzewidywalnego – odpowiedział, delikatnie dotykając jej dłoni. Jego palce powoli przesunęły się po jej nadgarstku, wywołując mrowienie, które rozchodziło się po całym ciele.

Pierwszy krok

Ich spojrzenia spotkały się, a przestrzeń między nimi zdawała się kurczyć. Kacper pochylił się, delikatnie muskając jej usta swoimi. Pocałunek był początkowo nieśmiały, niemal badawczy, ale szybko nabrał intensywności. Marta poczuła, jak wszystkie jej wątpliwości ulatują, zastąpione czystą namiętnością.

Jego dłoń przesunęła się na jej kark, przyciągając ją bliżej. Czuła, że świat za drzwiami przestał istnieć. W tej chwili liczyli się tylko oni. Jego usta poruszały się z precyzją, która wywoływała w niej dreszcze. – Kacper… – wyszeptała, próbując coś powiedzieć, ale nie była w stanie dokończyć.

Granice intymności

Gdy Kacper delikatnie przesunął dłonie wzdłuż jej talii, Marta poczuła, jak jej ciało reaguje na każdy jego ruch. Jego dotyk był pewny, ale jednocześnie pełen szacunku, jakby chciał, by każda chwila była idealna. Jej oddech stał się szybszy, a dłonie mimowolnie wplątały się w jego włosy.

– Jesteś pewna? – zapytał cicho, patrząc jej prosto w oczy. – Tak – odpowiedziała, choć jej głos był ledwie słyszalny. W tej chwili wiedziała, że chce tego tak samo jak on. Ich ruchy były płynne, jakby oboje od dawna znali każdy zakamarek swoich ciał.

Nieoczekiwane emocje

Sala konferencyjna, która wcześniej była przestrzenią formalnych spotkań, teraz stała się miejscem pełnym namiętności. Każdy ruch był naturalny, a napięcie między nimi rosło z każdą sekundą. Marta czuła, jak jej ciało poddaje się przyjemności, której nigdy wcześniej nie doświadczyła w takim stopniu.

Gdy ich oddechy zaczęły się uspokajać, oboje spojrzeli na siebie z uśmiechem. Była to chwila pełna intymności, ale również zrozumienia. Kacper delikatnie musnął jej policzek, a jego spojrzenie zdradzało, że ta chwila była dla niego równie wyjątkowa.

Powrót do rzeczywistości

Gdy wrócili na swoje miejsca, Marta czuła, jak jej serce wciąż bije szybciej. Wiedziała, że ich relacja zmieniła się na zawsze. Jednak w powietrzu czuła także mieszankę ekscytacji i niepewności.

– Kacper, to było… – zaczęła, ale przerwał jej z uśmiechem. – Wyjątkowe – dokończył, spoglądając na nią z ciepłem, które sprawiło, że poczuła się bezpieczna. Marta nie była pewna, co przyniesie przyszłość, ale wiedziała jedno – ta chwila pozostanie z nią na długo.

Nasze sexowne dziewczyny

Copyright 2025. All rights reserved.

Wysyłająć wiadomość zgadzasz się przestrzegac regulaminu usługi. Przeczytaj cały regulamin
Polityka Cookies: Polityka Cookies i prywatności
Administratorem serwisu jest VISIONIT (od 15.12.2024)
Kontakt pod adresem: kontakt@night-academy.pl

Mapa strony