Orgazm w pracy
Siedzę w pracy na fotelu. Wokół jacyś ludzie. Siedze wyprostowana, do tego stopnia, że czuje, jak moja cipka dotyka fotela. Napinam mięśnie pochwy. Cały czas, myśląc tylko o tym, co czuję. Cipka robi się mokra. Chciałabym poczuć w sobie kutasa. Nieosiągalne, chwilowo. Nikt wokół nie wie, o czym myślę, niczego nie zauważa. Ona robi sie coraz bardziej mokra, ja coraz bardziej podniecona. Musze wyjść. Do toalety. Staję w rozkroku, zsuwam spodnie i majtki. Dotykam łechtaczki. Za drzwiami kręca się jakieskobiety. Kontroluję oddech, tak, aby nie był zbyt głośny. Pocieram łechtaczkę, po chwili mam ograzm. Czuję błogi greszcz, długą rozkosz na całym ciele i drżenie między nogami, które ledwo utrzymują mnie w pionie. Co za ulga, rozładowanie napięcia. wracam do pracy.