Zadzwoń by dobrze się zabawić 708 777 178
📞 Kliknij i zadzwoń

Miejsca gdzie możesz poznać fajną dziewczynę

708-777-178 wew 999
DOSTĘPNA
708-777-178 wew 999
📞 Kliknij i zadzwoń ✉️ Kliknij i napisz za darmo 📲 Zamów rozmowę ze mną
Chcesz napisać lub zadzwonić?
708-777-178 wew. 999 Tylko 4,92 zł/min
NIGHT. pod nr: 79980 (3,69 zł/sms)

Jeżeli zastanawiasz się gdzie są najlepsze miejsca, żeby poznać fajną dziewczynę, to masz tylko 3 rozsądne opcje. Pierwsza z nich i zarazem ta najbardziej popularna jest tym, co zrobiłoby większość facetów chcących szybko poznać laskę, a najlepiej od razu dwie. Druga opcja to wariant dla tych, którzy mają większe doświadczenie i dość jaj, żeby podejść do kobiety bez pomocy piwa. Na początku trudna, potem to już bajka. Opcja trzecia jest jak mecz profesjonalnych piłkarzy z amatorami – wszystko idzie gładko, ale satysfakcja z wygranej najmniejsza. W tym artykule skupię się głównie na dwóch pierwszych opcjach.  Są to kolejno: kluby i ulica.


Oaza dla spragnionych piwa dusz

Miejscem, w które większość facetów udaje się, by podrywać laski i przy okazji trochę popić, są kluby. Nie ma w tym nic dziwnego. Specyficzne oświetlenie, tłum nastawionych na zabawę ludzi, alkohol i skąpo ubrane gąski – czy naprawdę potrzeba czegoś więcej, żeby stworzyć dobre warunki do podrywu?

Zalety klubu to głównie fakt, że w miejscu tym nie ma nic trudnego w podchodzeniu do lasek. Są tam głównie młodzi ludzie, którzy łatwiej nawiązują nowe kontakty. Podszedłeś do dziewczyny w klubie? Gratulacje, masz odwagę. Chyba nie pomagałeś sobie browarami, co?

Dodatkową korzyścią z chodzenia do klubów jest łatwość nawiązania kontaktu fizycznego. Wystarczy, że poprosisz laskę do tańca. Nawet jeżeli nie masz w tym wprawy, któraś z kolei w końcu się zgodzi. Zaprowadzenie jej na parkiet to pierwszy krok na drodze do sukcesu. „Czemu taniec ma aż takie znaczenie?” to źle sformułowane pytanie. Powinno ono raczej brzmieć: czemu dotyk ma aż takie znaczenie? Na poziomie podświadomym to dotyk jest tym, co pozwala jej odróżnić kolegę czy obcego od potencjalnego partnera seksualnego. Nawet jeżeli tylko trzymacie się za ręce to i tak jest już dobrze. Powoli wysyłasz jej sygnał, że masz potencjał bycia kimś więcej, niż tylko jej przyjacielem. Nie wystarczy to, żeby zdobyć kobietę, ale to już bardzo dobry start.

Kolejnym z ważnych atutów klubu jest wyjątkowa atmosfera. Przyciemnienie, dużo ludzi i odpowiednia muzyka robią swoje, ale twoim największym sprzymierzeńcem lub wrogiem będzie alkohol. Jedno piwo da ci zastrzyk pewności siebie, a jej nieco zmąci umiejętność oceny sytuacji. To bardzo dobrze. Kilka piw sprawi, że większość dziewczyn w klubie magicznie zamieni się w lesbijki, które nie będą chciały z tobą gadać. Już nie tak dobrze. Aha, jeszcze jedno. Unikaj stawiania drinków dziewczynom. Uwierz mi, wyjdziesz jedynie na mięczaka, który stara się za wszelką cenę wkupić w jej łaski.

Jeżeli chodzi o wady klubów to powinieneś wiedzieć zwłaszcza o dwóch. Większość facetów ich nie zna i stąd popełniają mnóstwo błędów.

Spróbuj odpowiedzieć na pytanie: po co dziewczyny chodzą do klubu? Część chodzi, żeby się pobawić. Część idzie tam ze swoimi chłopakami. Jeszcze inne po prostu lubią tańczyć. To wszystko dobre powody, ale nie są one najważniejsze. Chcesz wiedzieć, czemu dziewczyny przed wyjściem do klubu godzinami mizdrzą się przed lustrem dobierając odpowiedni makijaż i ubiór? Proszę bardzo.

Kobiety chodzą do klubów głównie po to, żeby zwiększyć swoje ego i poczucie wartości. Tę ładne i piękne nie są ślepe i stać je na lustro. Doskonale zdają sobie sprawę ze swojej atrakcyjności i kręci je myśl, że wielu samców będzie na nie patrzyło jak na smakowitą zdobycz. Postaw się na ich miejscu. Wyobraź sobie, że tańczysz na parkiecie, a wokół 10 ładnych foczek sprawdza cię co chwilę wzrokiem. Możesz mieć praktycznie każdą z nich. Nie taka znowu zła perspektywa, nieprawdaż?

Jak to wygląda z punktu widzenia początkowego uwodziciela? Niezbyt ciekawie. Będzie ci ciężko poderwać dziewczynę, która zamiast tańca i rozmowy z jednym mężczyzną woli bycie pożeraną wzrokiem przez 5 innych. W takim wypadku nie pomoże ci ani płynna gadka ani dobry wygląd. Jedynym sposobem na zwrócenie jej uwagi będzie wyróżnianie się z tłumu, a na to jest jeszcze za wcześnie.

Drugą wadą podrywania kobiet w klubie jest niewielka przestrzeń. Jak to się ma do uwodzenia? Otóż kobiety to istoty generalnie znacznie bardziej społeczne od mężczyzn. Na domiar złego ich sposób postrzegania świata pomaga im w lepszej obserwacji otoczenia. Wyobraź sobie, że podszedłeś do laski, a ono cię ulała. Rzucasz dyskretne spojrzenie na boki, czy ktoś to widział. Uff, na szczęście nikt nie zwrócił na to uwagi. Błąd. Kobiety są cholernie dobre w zauważaniu takich szczegółów. Ich społeczna natura sprawia, że często naśladują zachowanie innych kobiet. Rozśmiesz jedną kobietę w grupie, a wszystkie będą cię lubiły. Wywołaj u jednej negatywny efekt, a wszystkie inne zaczną się krzywo patrzyć. Odrzucenie u jednej  dziewczyny drastycznie zmniejsza szansę na powodzenie u innych.

 Jeżeli nie udaje ci się chociaż zaprosić do tańca kilka dziewczyn pod rząd, to powinieneś dać sobie spokój na jakiś czas. Nie przejmuj się tym za bardzo. Możesz spróbować w innej części klubu. Możesz też dać sobie spokój na resztę wieczoru. Ważne jest tylko to, żebyś nie traktował tego jak wielkiej porażki. Minie dzień i nikt inny już nie będzie pamiętał o twoim niepowodzeniu, więc nie bądź wyjątkiem i daj sobie trochę wytchnienia.


A jeżeli nie kluby to co?

Jeżeli masz ochotę na wyzwanie to spróbuj uwieść kobietę na ulicy. Brzmi szalenie? Tylko jeżeli nie wiesz, jak tego dokonać. Czytając artykuły dotyczące podrywania w miejscach publicznych przekonasz się, że jest to możliwe. Nie obędzie się jednak bez pewności siebie i kilku sztuczek z zakresu NLP.

Pisząc o ulicy nie mam na myśli jedynie kawałka asfaltu okalanego przez zimną płytę chodnikową. Centra handlowe to dla mnie ulica. Biblioteka to dla mnie ulica. Kawiarnia to dla mnie ulica. Wreszcie ta asfaltowa droga przed twoim domem to też dla mnie jest ulica (no chyba, że mieszkasz w lesie, a internet  przynoszą ci w dziobach bociany). Ulica to każde miejsce publiczne, w którym możesz potencjalnie swobodnie podejść i porozmawiać z kobietą.

Wydaje ci się, że znacznie łatwiej jest uwieść kobietę w klubie? Nieprawda. Obie opcje mają swoje plusy i minusy.

Zacznę od najważniejszego, czyli odpowiedzi na pytanie: na jaką cholerę mam się uczyć podchodzenia do obcych kobiet w różnych miejscach? Najważniejsze powody to:

  • Zdarzyło ci się kiedyś spotkać na ulicy wyjątkowo piękną kobietę, akurat w twoim typie? Taką, że głęboko w duchu życzyłeś sobie, żeby zdarzyło się coś niezwykłego, a ona zwróciła na ciebie uwagę? Gdybyś miał dość odwagi, żeby do niej podejść, nie musiałbyś się później męczyć z takimi niepotrzebnymi myślami.
  • W klubie dziewczyna niemal zawsze będzie otoczona wianuszkiem swoich koleżanek i kolegów. Może zaistnieć sytuacja, że nie da się poderwać, żeby nie wyjść przed znajomymi na łatwą. Na ulicy spotkasz ją samą, bez zbędnej obstawy.
  • Głośna muzyka, dużo wrażeń słuchowych i wzrokowych, taniec z innym nieznajomym co godzinę to nie są warunki sprzyjające temu, żeby zapamiętała cię na dłużej. Po spotkaniu w centrum handlowym czy bibliotece utkwisz w jej pamięci przynajmniej na parę dni.
  • W miejscach publicznych nie będzie się spodziewała tego, że ktoś będzie próbował ją uwieść. Nieprzygotowana będzie się słabiej bronić. To sprawi, że będzie bardziej podatna na sugestię. Sytuacja taka może ci pozwolić na przejęcie kontroli.

Z mojego doświadczenia wynika, że minimalny poziom odwagi, jaki jest ci potrzebny na ulicy, to umiejętność bezpośredniego podejścia. Wystarczy ci to, żeby wieść bardzo szczęśliwe życie, bo zdolność ta kompletnie uwalnia cię od myśli „Co by było gdybym się odważył podejść? Może dałaby ten numer”. Jeżeli nie masz na to dość jaj, to będziesz to sobie wyrzucał po fakcie.

Czym dokładnie jest bezpośrednie podejście? Jest to taki rodzaj podejścia do kobiety, w którym po prostu od razu stwierdzasz, że chciałbyś ją bliżej poznać: „hej, myślę że jesteś fajna i chciałbym Cię bliżej poznać. Mam na imię…”. W najprostszej wersji po przedstawieniu powinieneś ją po prostu poprosić o spotkanie albo numer telefonu. Od razu mówię, że nie jest to najskuteczniejsza metoda uwodzenia, ale jest wprost doskonała na potrzeby treningu. Pozwoli ci zaobserwować reakcję kobiety i stwierdzić, że wbrew twoim lękom, nic wielkiego się nie stanie, jeśli ona odmówi.

Jeżeli jesteś w stanie to zrobić – podejść do kobiety na ulicy, przywitać się, zachować spokój, powiedzieć dwa słowa i zaproponować spotkanie – to zawsze znajdziesz dziewczynę.  Wynika to z prostej zależności, że w końcu pojawi się laska, której zaimponuje fakt, że masz dość jaj, żeby do niej podejść i zagadać. Weź pod uwagę, że tylko mały procent facetów ma na to dość odwagi. Tym razem matematyka jest po twojej stronie.

Wariant z samym przywitaniem i rozmową tak do 30 sekund sprawdzi się tylko w kilku procentach przypadków (no chyba, że mężczyzna będzie bardzo przystojny). Umiejętność podtrzymania rozmowy tak do 5 minut zwiększy twoje szansę na powodzenie o następnych kilka procent. Metody pośrednie są bardziej skuteczne, ale to już wyższa szkoła jazdy.


Krąg socjalny

Na początku wspominałem też o opcji trzeciej. Tą opcją jest to, co najpewniej już posiadasz, czyli twój krąg socjalny. Krąg ten tworzą twoi koledzy i koleżanki z pracy, uczelni, sąsiedztwa, serwisów społecznościowych, jak również znajomi twoich znajomych. Są to ludzie, z którymi masz styczność na co dzień, bądź masz możliwość styczności poprzez już poznanych ludzi. W kręgu socjalnym ludzie traktują się z większym zaufaniem niż w stosunku do obcych.

Jeżeli chcesz lepiej poznać kobietę ze swojego otoczenia to twoje zadanie będzie dużo łatwiejsze, gdyż ta pierwsza granica dzieląca ludzi została już za ciebie obalona. Łatwiej będzie ci poznać imiona i ogólne upodobania dziewczyn, jeśli jedyne co musisz zrobić, to zapytać o nią znajomego albo odszukać ją na Facebooku.


Złoty środek

Jeżeli chcesz wieść udane życie emocjonalne i seksualne to powinieneś nauczyć się uwodzić kobiety w każdej sytuacji. Umiejętność ta da ci niesamowitą pewność siebie i dobre samopoczucie. Samo uwodzenie w klubie to już sztuka sama w sobie, ale jest mnóstwo świetnych dziewczyn, które z rozmaitych powodów nie lubią spędzać czasu w ten sposób. Jeżeli dajesz sobie radę z podejściem podczas imprezy to nie potrzebujesz dużo treningu, żeby przenieść swoją grę na ulicę. Jeżeli natomiast jesteś dobry tylko w podrywaniu lasek z najbliższego otoczenia, to możesz się srogo przeliczyć. Życie lubi pisać śmieszne scenariusze i może okazać się, że twoją wymarzoną kobietę będziesz znał tylko z widzenia.

Komentarze:

Napisz komentarz

Nasze erotyczne historie