?Pamiętacie mój pierwszy sex w autobusie?? Tak bardzo spodobała mi się tamta przygoda, że postanowiłam znów to zrobić. Tym razem pójść o krok dalej? Poczuć jak kutas w cipce ostro mnie pieprzy, to jest o czym myślę.
Kolejną podróż zaplanowałam już inaczej, ubrałam bardzo krótką spódniczkę, pończoszki, szpileczki?, wybrałam bluzeczkę z bardzo dużym dekoltem, żeby eksponować moje jędrne cycuszki i oczywiście odpowiedni makijaż?.
Wybrałam odpowiednią linię. już wzbudziłam zainteresowanie facetów, którzy czekali na przystanku. wyglądałam bardzo wyzywająco, wiec nie ma co się dziwić. Już na przystanku wybrałam swoją „ofiarę”. Wysoki, przystojny z fajnymi oczami. Zerkał na mnie nieśmiało, podobało mi się to. Kiedy się uśmiechnął, odwzajemniłam uśmiech.
Przepuścił mnie w drzwiach, hm czułam kiedy wchodziłam oglądał moje nogi i na pewno widział, to że moje majteczki dostały na dziś wolne.
Weszłam i odwróciłam się w jego kierunku, spojrzałam w oczy a potem wymownie na jego krocze, oczami zasugerowałam, żeby poszedł za mną na koniec autobusu.
Usiadłam przy oknie, a on obok mnie, był zmieszany i podniecony. Usiadłam tak, żeby widział moją mokrą cipkę. Nie czekał. Od razu zaczął całować moje usta a jego dłoń? wylądowała na mojej myszce, wsunął palec do środka i pocierał o łechtaczkę, czułam gorąco? i niesamowite podniecenie. Jego palce wchodziły coraz głębiej i głębiej, dosłownie mnie nimi pieprzył, gdyby nie jego usta i język?, to krzyczałabym z rozkoszy.
Nie musiał długo czekać na rewanż. Zapragnęłam poczuć jego smak i obciągnąć mu kutasa. Rozpięłam rozporek i wyjęłam twardego, wielkiego penisa z jego spodni, od razu wsadziłam sobie go moich spragnionych ust?. Przykrył moją głowę kurtką, żeby nikt nie widział co się tam wyprawia. Na początku bardzo powoli ale głęboko. Był tak duży, że dławiłam się nim. Obciągałam łapczywie, delektując się smakiem jego kutasa. Kiedy już czułam, że zaraz dojdzie, przestałam go pieścić. Na przedostatnim przystanku przed końcem trasy zostaliśmy sami. Myślałam tylko o jednym „kutas w cipce” podciągnęłam spódniczkę wyżej. Usiadłam na nim, wsunął się do mojej spragnionej cipki. Złapał mnie za biodra i mocno dociskał do dołu, moja cipka dosłownie pulsowała, znów cudowny spazm rozkoszy przeszedł przez moje ciało, w tym samym czasie jego kutas wystrzelił z całej siły we mnie, a jego gorąca sperma jak wulkan? Zalała moje wnętrze.
Autobus zatrzymał się, a ja wstałam kutas w cipce już był zbędny 🙂 wyszłam, zdążył tylko krzyknąć:
-jak masz na imię? zobaczymy się kiedyś?
-tak, jak będziesz mieć szczęście – odparłam, chociaż kutas w cipce był nie do zapomnienia.
Kiedy szłam do domu, czułam na udach jego wyciekającą spermę, byłam bardzo zadowolona, kutas w cipce równał się dwa orgazmy i zajebisty sex z nieznajomym.
Wiecie co? Niedługo znów wybiorę się w podróż autobusem nocnym.