Zadzwoń by dobrze się zabawić 708 777 178
📞 Kliknij i zadzwoń

Projekt

708-777-178 wew 999
DOSTĘPNA
708-777-178 wew 999
📞 Kliknij i zadzwoń ✉️ Kliknij i napisz za darmo 📲 Zamów rozmowę ze mną
Chcesz napisać lub zadzwonić?
708-777-178 wew. 999 Tylko 4,92 zł/min
NIGHT. pod nr: 79980 (3,69 zł/sms)

Nigdy nie przpadałem za Ewką. Nie była w moim typie, ani wygląd, ani charakter. Owszem, była seksowna, wiedziała o tym, wiedziała też jak wykorzystać swój potencjał, zwłaszcza w takiej firmie jak nasza. Wiedziałem, że gdzieś tam istnieje, mijaliśmy się czasami na korytarzu, widywaliśmy na firmowych spotkaniach, na tym jednak nasza znajomość się kończyła.
Tamtego dnia siedziałem w sali konferencyjnej- jest to takie miejsce, do którego nikt bez potrzeby nie zagląda. Jedno okno, świetlówki na suficie i szary stół na środku. Miałem nareszcie chwilę spokoju, żeby skończyć ten cholerny projekt.
Nagle pojawila się Ewa. Wiedziałem, że czegoś chce ode mnie, bo do tej sali nikt na ogół nie przychodził.
Była ubrana prawie zwyczajnie – spódnica do kolan i biała bluzka. Jednak Ewa nie wytrzymałaby w zwykłym „mundurku”, dlatego jej, mimo, że najzwyklejszy, aż tryskał erotyzmem. Bluzka zapinana na guziki, zapięte oczywiście w taki sposób, że gdy się nachyliła widać było jej nagi biust. Wysoka szpilka i koronkowe zakończenie pończoch dodawały reszty. Trudno było tego nie zauważyć, zwłaszcza wygłodniałemu facetowi. A ja właśnie taki byłem. Pokłócony z żoną od kilku tygodni, wyposzczony jak diabli.
Ewa uśmiechnęła się i bez żadnych ogródek usiadła na stole, na moim projekcie – tak, że miałem jej kolana pod brodą.
Co chcesz ? -zapytałem, dając jej do zrozumienia, że nie jest mile widziana. Wkurzało mnie w niej to, że osiągała cele wykorzystując swoję „wdzięki”. Awansowała przez łóżko – mówiąc jednym zdaniem. W biurze nie było to żadną tajemnicą. Jednak… Ewa była niedostępna- szary pracownik mógł o niej tylko pomarzyć – mięli ją tylko ci, od których mogła coś mieć.
Nic nie odpowiedziała. Postawiła nogę na krześle, dotykając butem mojego krocza. Poczułem, że mój kutas odmawia mi posłuszeństwa. Wycedziłem przez zęby, że jestem zajęty i żeby wyszła. Zobaczyłem tylko uśmiech na jej mocno wypudrowanej twarzy.
Rozpięła bluzkę i pokazała mi swoje piersi. Miała na sobie stanik- jeden z tych, które podnoszą piersi do góry, nie zasłaniająć ich. Miała mały biust i rózowe sutki, które zaczęła podszczypywać. Siedziałem nieruchomo i patrzyłem na to co robi. Chciałem wstać i wyjść, ale coś mnie powstrzymało. Nie był to na pewno jej wyglą, raczej jej prowokacyjne zachowanie połączone z moim wygłodnieniem.
Położyła ręce na udach, podciągnęła do góry spódnicę. Miała koronkowe majtki, które bezwstydnie odsunęła na bok. Zobaczyłem jej cipkę, wygoloną, z wąskim paskiem włosów na środku.
Złapała mnie za szyję i chiała przyciągnąć do swojego krocza.
Nic z tych rzeczy – wkurzyłem się. Jeśli liczyła na to, że będę jej zabawką do zaspokojenia, to się pomyliła.
Na prawdę byłem wściekły. Jakaś nimfomanka próbuje mnie usidlić. Wstałem, złapałem ją za rękę i wykręciłem na jej plecy. Pod wpływem bólu zeszła z biurka i odwróciła się tyłem. Nadal jednak nie dając za wygraną. Stała blisko mnie. Poczułem, że rozpina mi rozporek, wklada do niego rękę. Poczułem, że mój kutas wystaje z rozporka. Zaczęła poruszać na nim ręką.
To było przyjemne. Cholernie przyjemne.
Nagle przestała, oparła się o stół, zadarła do góry spódnicę, zobaczyłem cały jej tyłek. Odsunęła jeszcze bardziej majtki, tak jakby pokazywała mi swoją dziurkę.
Nie robiłem nic, stałem i patrzyłem czekając, co zrobi dalej. Wzięła mojego kutasa do ręki, przyciągnęła mnie bliżej i zaczęła nim ocierać o swoją cipkę. Po chwili poczułem, jak wsuwa go do środka. Wepchnąłem go. Jednym ruchem. Jęknęła… i zaczęła się śmiać. Suka. Osiągnęła swój cel. Wiedziała, że robię to wbrew sobie, że wygrała.
Pchnąłem ją kilka razy. Była mokra. Była zadowolona, a ja wkurzony.
Podniosła biodra do góry: – Wsadź mi go głęboko… – nakazała.
Odsunąłem się. Przebrała się miarka. Ona najzwyczajniej w świecie bawiła się mną. Kutas pulsował mi jak oszalały. Czułem, że jak go za chwilę nie wsadzę, to mnie rozerwie.
Wsunąłem jej palec w cipkę, tak, żeby zrobił się mokry i nasmarowałem jej drugą dziurkę. Syknęła:
– Co robisz?
Nic… wsadziłem jej kutasa w tyłek. Było ciasno, ale nie był to jej pierwszy raz. Mój tak i dlatego nakręciłem się jeszcze bardziej. Przycisnąłem ją mocno do stołu i rżnąłem. Rżnąłem tą sukę w tyłek, robiłem sobie dobrze.
– Dobrze ci? Tego chciałaś? Chciałaś, żebym cię wyruchał!. Jęczała, gdy go wsuwałem.
Trwało to chwilę, nie wytrzymałem i spuściłem się. Zalałem ją w środku, spuściłem się z całej nagromadzonej spermy. Po chwili wyjąłem go, zapiąłem rozporek i usiadłem na krześle. Gdybym tego nie zrobił, kolana by mi się ugięły…
Ewa powoli ubrała się i z szyderczym uśmiechem na ustach, złapała za mój projekt.
Jesteśmy kwita? – zapytała wychodząc.

Komentarze:

Napisz komentarz

Nasze erotyczne historie