Mama mojej dziewczyny…
Spodobała mi się od pierwszj wizyty w jej mieszkaniu-mama mojej dziewczyny. Bardzo pociągała mnie seksualnie. Pięćdziesięcioletnia kobieta, której ciało wyglądało na 35 lat. Wspaniały tyłeczek…Twarde pośladki…I duży biust, którego sutki wydawały się zawsze nabrzmiałe.
Gdy siedziałem z dziewczyną w pokoju, ona często wchodziła do nas zajrzeć i porozmawiać. Była często w samych majtkach i koszulce bez stanika. Jej piersi bujały się lekko pod cieniutką koszulką, a sutki delikatnie ocierały się o materiał.
Ja dyskretnie spoglą dałem na jej podbrzusze.Chciałem zobaczyć choćby maleńki włosek z jej cipki. Niestety nigdy go nie ujarzłem, ale mogłem dostrzec, że pod tymi majteczkami kryje się spory zarost ciemnych kędziorków.
Moja dziewczyna poszła na studia…Ja wyjechałem razem z nią i wspólnie zamieszkaliśmy. Czasem przyjeżdżałem do domu na weekend.
Pewnego razu Marzena poprosiła mnie, abym poszedł do niej do domu po kilka rzeczy. Nawte nie przy puszczałem, że spotkanie z jej mamą okaże się takie podniecające.
Zbliżała się 19, gdy zapukałem do drzwi. Otowrzyła mi ubrana jak zwykle prowokująco. Była w koszulce do kolan. Od razu pomyślałem-czy ma pod nią majtki? Staniczka nie miała, zauważyłem to od razu. Zaprosiła mnie do środka, poszliśmy do pokoju. Powiedziała żebym sobie usiadł, a ona przygotuje wszystkie rzeczy, które mam zabrać. Chodziła przede mną, szukała potrzebnych rzeczy, a ja nie mogłem oderwać oczu od jej piersi, które jak zawsze falowały pod koszulką. Po chwili zawołała mnie do siebie. Miała problem z drzwiczkami od szafki. Siedziała na podłodze i siłowała się z zamkiem. Podszedłem i nachyliłem się. Ona zaczęła się odsuwać i zrobiła to tak niefortunnie, że podcišgnęła się jej koszulka, a ja ujrzałem zarost ciemnych kręconych włosków. Znieruchomiałem… Patrzyłem na jej cipę, a ona na mnie.
–I co– zapytała- będziesz tak długo jeszcze się przyglądał ? Dotknij.
Położyłem rekę na jej udzie i powoli zmierzałem do jej cipy. Dotknąłem jej włosków, palcami wymacałem jej dziurke i zacząłem delikatnie masować. Zamknęła oczy i zaczęła szybciej oddychać. Ja nie przestawałem, masowałem ją dalej, wkładając co chwila kilka palców. Była mokra,a raczej jej śluz był gęsty i lepki. Zapragnąłem jak smakuje. Gdy zbliżyłem się do niej z językiem, położyła się na dywanie i rozchyliła szeroko nogi. Przytuliłem twarz do jej łona, rozchyliłem wargi i przeciągnšłem po jej nabrzmiałej muszelce. Jękneła i złapała mnie za głowę. Ja nie przestawałem, lizałem ją jak pies sukę, a ona dociskała moją głowę do swojej mokrej cipy. Całą twarz miałem wilgotną od jej soków. Pieściłem jej łechtaczkę, przygryzałem wargi i co chwila wsadzałem sprawne palce. Widziałem jak jej pizda pulsuje i „prosi” o więcej. Na chwilę przestałem i zacząłem się rozbierać. Ona wstała i zdjęła z siebie koszulkę. Była całkiem naga. Podszedłem do niej i zacząłem masować jej duże cyce. Miała bardzo nabrzmiałe sutki. Zacząłem je ssać, z wielkim apetytem, jęczała i głośno wzdychała. Jak niewyżyta złapała mnie za kutasa. Masowała go dłonią. Podsunąłem się bliżej, kazałem jej uklęknąć, złapałem za głowę i wsadziłem nabrzmiałego penisa. Podnieciło mnie to jeszcze bardziej. Ssała go jak zawodowa kurwa, jakby nigdy nie miała fiuta lub też miała go bardzo dawno temu. Lizała całe moje podbrzusze łącznie z jajami. Brała całą moszne do ust, a następnie ostro ciągnęła. Masowała swoje piersi moim falusem. Poczułem, że nie wytrzymam tak dłużej. Spuściłem się jej prosto na jej gorące cycki. Biała jak śnieg sperma spływała po jej piersiach. Puściła mego kutasa i wmasowała moją spuściznę. Mój falus dalej był naprężony. Chwyciła go w dłoń. Powiedziała: – A teraz zerżnij mnie porządnie i mocno!
Obróciła się i wypieła do mnie swoją dupcie. Chwyciłem kutasa w dłoń i wszedłem w nią ostrym i pewnym ruchem. Krzyknęła…Poruszałem się w niej najpierw powoli mocno dobijając aż po same jaja. Kręciła namiętnie tyłeczkiem, jakby chciała abym wsadził go tam razem z jajami. Zmieniliśmy pozycję. Usiadła okrakiem na mnie. Jej cudowne piersi zalały moją twarz, chwyciłem ją za pupę i zaczęliśmy taniec ciał. Pieprzyliśmy się mocno, wchodziłem w nią swoim kutasem aż do samego końca. Jej cipeczka wręcz połykała go. Była jak niewyżyta suczka. Od czasu do czasu wyjmowała go i ocierała się cipką i nagle z impetem na nim siadała. Galopowała jak na prawdziwym rodeo. Zatrzymała się na momemt i wstała…Wzieła mego fiuta do ust…Ciągnęła go znowu, aż ból przeplatał się z rozkoszą. Po chwili powiedziała:”Czas na finał.Chcę byś mnie pieprzył jak najmocniej potrafisz. Zalej mi moją łajdacka pizdę swoją gorącą spermą I nie martw się tym,że spuszczasz się do środka- już nie mogę mieć dzieci.” Wypieła się, chwyciłem ją za biodra i ostro nasadzałem na swój sterczacy pal. Rżnąłem ją tak szybko i mocno, że już po kilku minutach dało się zauważyć, że zaraz moja pani przeżyje orgazm. Przyśpieszyłem. Jeszcze gwałtowniej dobijałem kutasem.
Krzyczała…Cały jej orgazm to był krzyk rozkoszy. Jej cipa miała ogromne skurcze, które ściskały mi fiuta.”Proszę zalej mnie. Moja pizda czeka na twoją spermę„. Czułem, że szczyt już nadchodzi. Spuściłem się do ostatniej kropelki. Nawet, gdy już moje zapasy spuścizny się wyczerpały dalej poruszałem się w jej muszelce gorącej od białej, lepkiej cieczy. Dało się słyszeć lekkie pochlapywanie. Gdy wyszedłem widziałem jak wszystko się z niej wylewa. Na koniec chciała żebym ją porządnie wylizał i zobaczył jak smakuje sperma. Posłusznie uczyniłem to.
Leżeliśmy jeszcze tak kilka minut na dywanie. Zmęczeni ostra jazdą. Po chwili ubraliśmy się bez słowa,jakby między nami nic nie zaszło. Zabrałem rzeczy, o które prosiła mnie dziewczyna, pożegnałem się i poszedłem do domu nie dowierzając w to co się stało…
